Znowu igłą filcowane, ale dla odmiany bardziej świadomie, czyli uprzednio stworzywszy sobie szkielecik, coby znowu nie zastanawiać się, co mi tym razem wyjdzie ;). Co miało wyjść, to wyszło :). Motylka tegoż, można wykorzystać jako dodatek do czegoś albo jako broszkę albo po dodaniu np. drucika, można go umieścić w doniczce albo w kubku z piśmienniczymi przyrządami ;). Rozwiązań bez liku ;). Można go też przenosić, w te wszystkie miejsca po kolei, aby jeszcze bardziej poczuć wiosnę ;).
Digi credits:
Paper: Playing by DitaB, Elements: Springtime by Seachell, PS Brushes: Vector Foliage-Plants by ObsydianDawn
A tutaj zaczęte jakiś czas temu, a skończone ostatnio etui z błyskającym motylem ;).Paper: Playing by DitaB, Elements: Springtime by Seachell, PS Brushes: Vector Foliage-Plants by ObsydianDawn
Digi credits:
Paper: Victorian Brag Book by Tempusfugit; Elements: Springtime by DitaB ;
Paper: Victorian Brag Book by Tempusfugit; Elements: Springtime by DitaB ;
No, a skoro wiosna, to jeszcze drobne, pokrzepiające załączniczki ;). Moja ukochana magnolia, w stadium sprzed kilku tygodni. A drugie, urocze, pospolite, ale nie wiem co toto :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz