Znowu bluzka ;). Tym razem czekoladowa z małymi bufkami z długimi i rozszerzanym rękawami. Materiał - dzianina naturalna, ten sam co na pierwszej kremowej.
Uszyła się już kolejna, bardziej letnia, ale muszę jeszcze kilka poprawek wprowadzić. Niebawem znów pozanudzam... Ostatnio jakoś one mnie najbardziej ruszają, choć mam trochę i innych pomysłów, to gorzej mi się do nich zabrać...
Uszyła się już kolejna, bardziej letnia, ale muszę jeszcze kilka poprawek wprowadzić. Niebawem znów pozanudzam... Ostatnio jakoś one mnie najbardziej ruszają, choć mam trochę i innych pomysłów, to gorzej mi się do nich zabrać...
A w sesji wziął udział zrobiony już kiedyś kiedyś niebieski drucikowo - kryształowy komplecik.
***
Ogłaszając candy w życiu nie spodziewałam się takiej frekwencji!! Myślałam, że przyjdą trzy osoby, rozlosujemy trzy zestawy i tyle ;). Niesamowite! Cieszy mnie to tym bardziej, że mogłam poznać wiele niesamowitych blogów!
Co do zainteresowania materiałami, to widzę, że najbardziej Wam pasuje zestaw 3 i 2. Blade niebieskości są mniej popularne. Ja sama też wolę energetyczne i zdecydowane kolory, ale pomyślałam sobie, że są na pewno i takie osoby, które wolą coś stonowanego i zestaw 2 został przygotowany z pełną premedytacją właśnie dla takich :).
Dziękuję Wam za przybycie, ciepłe słowa i życzę Wam powodzenia!!
Odpowiadam jeszcze: Betsy, maszyna przyjdzie dopiero jutro :). Mam nadzieję, że rano. Ja w każdym razie jutro od rana kręcę się przy drzwiach i nasłuchuję ;). Tak na wszelki wypadek ;)). Też jestem jej bardzo ciekawa :).
P.S. Dzięki za przepis na cynamonowe ślimaczki!!
Milajo, myślę, że ta choroba to szmatoholizm, a my kwalifikujemy się na szmatoholiczki ;)). Byle z dala od terapii dla takich ;).
Też czuję się nieswojo, jak regularnie szmatek do domu nie zniosę ;).
Miłego weekendu!!
Dziękuję Wam za przybycie, ciepłe słowa i życzę Wam powodzenia!!
Odpowiadam jeszcze: Betsy, maszyna przyjdzie dopiero jutro :). Mam nadzieję, że rano. Ja w każdym razie jutro od rana kręcę się przy drzwiach i nasłuchuję ;). Tak na wszelki wypadek ;)). Też jestem jej bardzo ciekawa :).
P.S. Dzięki za przepis na cynamonowe ślimaczki!!
Milajo, myślę, że ta choroba to szmatoholizm, a my kwalifikujemy się na szmatoholiczki ;)). Byle z dala od terapii dla takich ;).
Też czuję się nieswojo, jak regularnie szmatek do domu nie zniosę ;).
Miłego weekendu!!
18 komentarzy:
pierwsza!!!:)
Agato noz nareszcie jestes:)
bluzka w mym ulubionym kolorze...braz czekoladowy uwielbiam:)Wyszla nadzwyczajna i tyle:)
serdecznie-ja:)
Migdałowa, fakt ostatnio dawno, jak na mnie, mnie tutaj nie było ;). Cieszę się, że ktoś się cieszy, że znów jestem ;).
Pozdrawiam!
Bardzo piękny kolor !! o tak taki czekoladowy brąz jest mi bliski i te delikatne koraliki..
szmatocholizm hmm no cóż szkoda leczyć ;)
Nie wiem, co mi się bardziej podoba... Bluzka? Koraliki? Wszystko piękne!
Wczoraj wpadłam do Ciebie ... i będę robić to regularnie, jeśli pozwolisz? :)
Bluzeczka ślicznie wyszła i biżu kapitalne! Pozdrawiam ! :)
świetnie w tych bluzkach wyglądasz.Uwielbiam brązy, biżuteria idealnie dopasowana:)
a propos candy ja tam z miłą chęcią się tymi mroźnymi niebieskościami zaopiekuję :P jeśli nie ma chętnych :P choć jak znowu zerknęłam na krateczkę czerwoną mmmmm -uwielbiam :Pchritiv
heheh ten chritiv na końcu to ja nie wiem skąd :P
Ty to samowystarczalna jesteś... kawałek materiału, koralików troche i można żyć! :) Po co sklepy z ciuchami i biżu! :)
Bluzka baaaardzo mi się podoba,a jaka laskaz Ciebie, nooooo noooooooooo :)))
naszyjnik- zniewalający
bluzka jest świetna! jak ja ci zazdroszczę tego talentu do szycia!
koraliki też śliczne, take subtelne...
Dzięki Dziewczyny!
Mi też ta czekolada od razu wpadła w oko ;). Na zdjęciach wychodziło różnie, ale w realu to iście czekoladowy odcień :).
Anita, mi też się zdarzają takie "dopiski" ;). Często dlatego, że Dziecko lubi dzielić ze mną klawiaturę...
Ania, sklepom staram się dać zarobić, ale gdyby faktycznie była potrzeba nie zginęłabym ;)).
A z laską to gruba przesada :), ale dzięki!
Miłego weekendu!
Po pierwsze to zdradze ci, ze jak wchodze na Twojego bloga to serce mi jakoś szybciej bije bo wiem, że zaraz sie rozpłynę w zachwytach nad Twoimi dziełami.
Po drugie to widzę w profilu sympatycznie ładną buzię i nie rozumiem dlaczego obcinasz ją pokazujac nam te piękne stroje ;)
Po trzecie bluzka fantastyczna - te bufki achhh i ta czekolada w połaczeniu z niebieskimi dodatkami, cudo!
Po czwarte ślimaczki koniecznie upiecz bo smaczniaste są i ja też z tych co to już, natychmiast i zdradze, ze po raz pierwszy potrzymałam je wg przepisu w lodówce bo za kazdym razem piekłam od razu :) wiec śmiało piecz bez odkładania ;)
Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Michalina
http://haftowaneprezenty.blogspot.com/
Jejku! Ta bluzka jest absolutnie fantastyczna!!!
Potrafisz zaczarować materiał :)
Podziwiam! Ja bym nie umiała chyba ciucha uszyć. No może bym i umiała, ale koślawo i na oko. Jakoś nie potrafię pracować z wykrojami. A czy nie wstydziłabym się potem wyjść w tym do ludzi? Wiele razy przerabiałam ciuchy, to norma. Ale uszyć coś od podstaw? I to jeszcze coś tak ładnego? Nieee.... Zazdraszczam talentu :)
A! I kolor taki apetyczny :D
fantastyczna...a jeszcze pamiętam czasy jak mówiłaś ,że Ty szyć nie umiesz
i naszyjnik też piękny
ech...pozazdrościć
Absolutnie świetna z serii "muszę to mieć" - tylko maszynę muszę najpierw wymienić. I naszyjnik pasuje genialnie
swietna bluzeczka, w kolorze czekoaah
czy mozna prosic wykroj? ;)
a ta zakladka w sam raz kroj idealny dla mnie bylby do karmienia :P
no i najlepsze, co tak cieszy, ze swietnie umiesz, jak widac, dobrac kroj i fason do siebie i swojej figury. oryginalnosc-> 6!
tak trzymac!
pozdr
Prześlij komentarz