Tak! Tego mi było teraz trzeba, bo najbliższe miesiące to masa biurokracji, dokumentów i terminów. Zaczynałam się już w tym gubić. Zatem aby nie zaginąć zupełnie, zasiadłam do maszyny :). Kto śledzi moje poczynania, wie, że lubię organajzery różnorakie, jak również, że lubię komplety ;). Dlatego powstało trio black&white z ikeowej tkaniny.
Tak prezentują się oto razem:
Zaczynamy od najmniejszego elementu czyli smyczy na klucze :).
No i na koniec teczka. A raczej teka ;).
EDIT: Już się poprawiam i odpowiadam! Tak, teczka jest usztywniona. Klapka i grzbiety wypełnione są plastikową kanwą dla haftujących, znaną z innych moich projektów ;), a ścianki dość sztywną tekturą. Wszystkie te elementy zostały przed przeszyciem dodatkowo owinięte cienką ociepliną. Także pranie nie przewidziane... Tylko czyszczenie z zewnątrz. Natomiast mnie to jakoś szczególnie nie przeraża. Zawsze będzie pretekst do zrobienia kolejnego organajzera :)).
EDIT: Już się poprawiam i odpowiadam! Tak, teczka jest usztywniona. Klapka i grzbiety wypełnione są plastikową kanwą dla haftujących, znaną z innych moich projektów ;), a ścianki dość sztywną tekturą. Wszystkie te elementy zostały przed przeszyciem dodatkowo owinięte cienką ociepliną. Także pranie nie przewidziane... Tylko czyszczenie z zewnątrz. Natomiast mnie to jakoś szczególnie nie przeraża. Zawsze będzie pretekst do zrobienia kolejnego organajzera :)).
Zapięcie to gruba, okrągła gumka plus guzik.
Tak wygląda po rozłożeniu, z zawartością.
Najpierw pod klapką umieszczone są kieszonki na karty czy wizytówki.
Środek, ma dodatkowo zabezpieczające klapki. Asymetria klapek zamierzona ;). A rzepy łączą się z kolejnym elementem, jakim jest...
...Kosmetyczko-etui na suwak. Poza dodatkowym miejscem na dokumenty, podpięcie jej na rzepy do klapek lepiej trzyma skrywana pod nią całość.
A to już ona sama :).
Środek to kieszonka, do której można schować np. kalendarz a na wierzchu pod gumkami włożyć jakąś kartkę albo umieścić tekturkę notesu.
Po bokach dwa panele na długopisy. Prawy się pomarszczył, bo przyszyłam za bardzo naprężoną gumkę...
Jeden z paneli na długopisy. Można je chować zarówno do środka materiałowej kieszonki, jak również na zewnątrz, gdzie trzymają je naszyte gumki.
Lewa strona to kieszonka na coś grubszego, jak książkę czy zeszyt. Boki kieszonki "wachlarzowe" - poszerzające jej możliwości ;).
Na wierzchu dodatkowo, kieszonka na suwak.
Tak wygląda już zapełniona.
I jeszcze na koniec całość razem.
Miłego weekendu!!
A.
A.
28 komentarzy:
Świetny komplecik, teka bardzo pakowna i funkcjonalna. Usztywnialaś ją czymś ?
Oszalałam, cóż za pracowitość i praktyczność. A jak sie ubrudzi materiał na teczce, jakoś go można wyprać?
Opad szczęki po prostu. Samo wymyślenie tego jest niesamowite, a jeszcze uszycie?? Szok, szok! Podziwiam.
OMG O.o
podziw i szacun!
smycz jest w pyteczkę :)
Fantastyczna praca - bardzo elegancka, a przede wszystkim przydatna dla dobrze zorganizowanej kobiety:)
pozbierać się nie mogę, niesamowita jesteś:)
Rewelacyjny pomysł, super efekt:)
Brak słów jak zwykle śliczności :)
ekstra zestaw! teczka zaparła mi dech!
o dżyzas! o_O
Rispekt! boski komplet a teka wymiata! ♥
Cudny komplet :))))))
Teczka jest po prostu BOMBASTYCZNA, bardzo pomysłowa i pojemna!
A kalendarz natchnął mnie już świątecznie, więc powstanie prezent choinkowy zainspirowany Twoją twórczością :)
piękny organizer
Wystrzałowy i niezwykle funkcjonalny komplet!! Sporo się napracowałaś - podziwiam!
szczena mi opadła! super komplet! idealny po prostu, i sliczny^^ zdolniacha z Ciebie!
Cudo! Musiało Cię to wszystko dużo pracy kosztować :) ale jak elegancko wygląda :)
nie dość, że pomysłowe i praktyczne, to jeszcze pięknie wykonane! nie mogę się napatrzeć:)
SUPER!!!!
jestem pod wrażeniem!!
fantastyczny!!!
no padłam! chyba musiałaś to z siebie wyrzucić co :P
teka jest genialna!!!!!!!!!!!!!!oj marzył by mi się taki plecak z tyloma kieszonkami i gumkami :] ręce muszę mieć obie wolne,bo mam dwa niesforne trole :P
Cudowny komplet! I moje ulubione zestawienie kolorystyczne :)
Zajrzałam wczoraj w pracy i spadłam z krzesła, śliniąc przy tym biurko - wybacz, nie byłam w stanie nic napisać. Doskonałość...
Ps. Nigdy więcej nie będę do Ciebie zaglądać w pracy ;)
Wspaniały komplet. Wszystko na swoim miejscu i w idealnym porządku. Gratuluję pomysłu. Pozdrawiam.
Piekny komplecik :)
ps. Witam Hanie na świecie
A mnie sie wydaje,ze komplet jest wykonany niestarannie.Golym okiem widac,ze szwy sa krzywe.
A zachwyty chyba nie zawsze szczere.
Marta.
:) Dziękuję Wam za tyle miłych!!
Co do krytyki:
Anonimowa Marto ja ze swojej strony zawsze staram się wkładać dużo pracy i serca w swoje prace. Jednakże w tym przypadku było bardzo ciężko ostębnować organajzer mając do czynienia z dość sztywnymi materiałami, dodatkowo usztywnionymi cienką fizeliną, a w środku tekturowe i plastikowe elementy usztywniające, owinięte w ocieplinę i do tego zwykłą maszynę domową...
Zawsze staram się wskazać błędy, krzywulcowe miejsca czy marszczenia w moich pracach. Bo jest ich zawsze sporo. Nie jestem doskonała. Jestem samoukiem. Mam maszynę domową.
Tutaj zapomniałam opisać sposobu usztywnienia, co zawsze czynię, dlatego opublikowałam wyjaśnienie, ale fakt zapomniałam też wspomnieć o trudnościach.
Tym nie mniej jednak wierzę, że ktoś może mieć takie odczucia jak Ty, choć nie ukrywam, że mnie to zabolało... Nie uważam też, że to cały komplet jest zrobiony niestarannie... Suma summarum efekt osiągnęłaś. Ja też. Bo mimo trudności w szyciu, komplet jest dla mnie nieoceniony i nie znajdę na sklepowej półce drugiego takiego, zrobionego wedle własnych potrzeb mimo prostych szwów...
A tak poza tym, to znowu najłatwiej być anonimowym...
Miłego tygodnia Wam życzę!
A.
oszalałam na punkcie tego organizera! piękny! genialny! czadowy!
Prześlij komentarz