I przykładowe ramki.
W wersji gankowej z lepszym światłem.
I miejscu docelowym. Z gorszym światłem ;).
Takiej jesieni jeszcze nie mamy. To migawki z zeszłorocznej jesiennej sesyjki :).
Oraz tradycyjnie inne warianty :).
Skrzyneczka na dyniowate ;).
Pamiętam takie ususzone, z szeleszczącymi pestkami w środku z przedszkola.
Też zamierzam ususzyć :).
Oraz wariant dzieciowy - misowy wieszak.
Miłego weekednu!!
A.
10 komentarzy:
śliczności,zwłaszcza skrzynka.Ususzyć mówisz-hmmm,dokupię w takim razie kilka :]
Mnie zachwycił miś, chociaż dzieckiem już nie jestem;)
Uwielbiam Twoje kursiki :) Razem z Potomkiem mamy potem super zabawę :)
świetny kursik, a efekty jego - bardzo ładne. Szczególnie ta skrzynka z dyńkami się fajnie prezentuje :)
A jak suszysz dynie? W zeszłym roku próbowałam tak po prostu, no i mi spleśniały... Masz na to jakiś patent?
Pozdrawiam!
Izabela
Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa!! :)
Izo, jeszcze nie suszyłam, to będzie mój debiut, więc doświadczenia nie mam. Z tego co wyczytałam, to najlepiej je zawiesić za ogonki, bo najlepiej, żeby niczego nie dotykały. Co do miejsca to wskazany jest np. strych, gdzie jest ciepło i przewiewnie. Ja strychu nie posiadam, ale przewiewne pomieszczenie tak. Natomiast dobrze by było, żeby to było z dala od zamieszkanych pomieszczeń, bo ponoć trochę to smrodliwe ;). No i warto je poruszać co jakiś czas. Do czasu przymrozków, można nawet na powietrzu, np. balkonie. No i najlepiej nie za duże okazy, bo mniejsze szybciej schną, a te duże na końcu mogą popękać. Więcej można poszukać pod hasłem "suszenie tykwy".
Pozdrawiam serdecznie!!
A.
Twoje pomysły są rewelacyjne! Na pewno skorzystam z kilku... Dopisuję się do podglądaczy... :) !!!
Pozdrawiam!
Piękne to wszystko i Ciebie. Będę wpadać często i podziwiać:-)Pozdrowienia cieplutkie z Dolnego Śląska:-)
Serdecznie dziękuję za przepis na suszenie dyni :) Na pewno skorzystam!
Izabela
Fantastyczna metoda, nie wiedziałam o świecy, będę pamiętać, na pewno przyda mi się do moich prac! Dzięki!
Prześlij komentarz