filc szycie kartki biżu kosmetycznie decu decu Inne

środa, czerwca 16

Płynnie

Na razie ciągle skupiam się na naturze i przyrodzie. Pokazuję jeszcze zaległe majowe syropy sosnowe (jasna i brązowa butelka) i ostatnio zrobiony kwas buraczany (dwie jasne ;)).
Syrop sosnowy zrobiony wg mieszanki przepisów przygotowany przez Jagodowy Zagajnik z dodatkiem pomarańczy. Stąd TU. Wyszedł pycha!!!
A kiszone buraki to już kwestia gustu, ale ja lubię bardzo i odnotowuję wiele dobroczynnych właściwości takiego kwasu.


A to już nowość - eksperyment: świeży sok z pokrzywy. Pokrzywa podobnie jak burak niedoceniana, dodatkowo tępiona, a jakże zdrowa. Czyści krew, zawiera wiele pierwiastków, w tym ważne żelazo i leczy skutecznie anemię. Generalnie świetnie wzmacnia i zwiększa siły witalne organizmu :). No i czego chcieć więcej ;).
Ja swoją przepuściłam przez maszynkę do mięsa, potem zostawiłam na trochę i przecisnęłam sok przez szmatkę. Trzymam w lodówce i z racji braku konserwacji procentami, należy spożyć w miarę szybko, na bieżąco i wyciskać nowy sok. Przez dwa tygodnie po łyżeczce przed śniadaniem, potem na tydzień przerwa.
Z pokrzywą będzie związany jeszcze fajny przepis, ale to za jakąś chwilę się za to wezmę.

Kolor soku, to ciemna zieleń, ale oczywiście uchwycić go było ciężko...


Jeszcze w temacie leczniczym, to zbierałam i suszyłam sobie rumianek, co to chociażby dodatkiem do kąpieli jesienią będzie :).
Ten akurat zbierany pod wieczór, więc nieco pozwijany taki...


I już ususzone koszyczki.


***

No i na koniec jeszcze bukiecik. Tym razem z kwiatów i krzewów ogrodowych. Dominują funkie, jaśmin i irgi.







***

Aha, jeszcze w ten weekend chcę pojawić się na Scrapzlocie :). Co prawda mi teraz bliższe są materiały niż papiery, ale fajnie będzie zobaczyć jak to wygląda i spotkać Pasjonatki :).




Miłego weekendu!!!
A.

4 komentarze:

Anitasienudzi2 pisze...

alez u Ciebie procentów zdrowia :)
fajnie,ze będziesz na zlocie-ja niestety w tym roku nie pojadę -znów :/

Mrouh pisze...

Super, że będziesz na zlocie:-) Zdrowie w butelkach sprawia, że

"Przychodzi czasami do głowy
ta myśl
że można by tak zacząć
inaczej żyć
mieć chęć do pracy
i żyć inaczej
i lepiej niż dotąd, kto wie,
kto wie?" :-)

Kasia z Różności pisze...

Bardzo przyjemnie tu dzisiaj. U mnie, niestety, brak czasu nie pozwala na wyżywanie sie w przetworach i ekologicznych kosmetykach. Ale może kiedyś w końcu uda mi się skorzystać z Twoich rad i wskazówek :)

Kerlaja pisze...

Super!
Tak tradycyjnie mi się kojarzą takie wytwory- przetwory :)
Pokrzywa, owszem, niedoceniana. Syropu nie znałam, ale zupa za to z niej przepyszna :)
Pozdrawiam