Takie wiszące kieszonki chodziły za mną od dawna. Zarówno jako projekt-wyzwanie, jak również jako dodatek ułatwiający trzymanie porządku. Są już miejsca i na książeczki i na płyty, ale ciągle go mało, a poza tym to taki fajny dodatek do czerwonego kącika Dziecka :)).
Biedronkowy materiał to flanela na usztywnieniu, a czerwony bawełna. Całość na długość ma dokładnie 1m bez wieszaczków, a na szerokość 30 cm. W środku taka sztywniejsza ocieplina. Dookoła wszyty pasek z kawałków.
A tak się prezentuje na ścianie. W czytelnianej części naszego kącika ;)).
8 komentarzy:
to się nazywa profesjonalizm!moja się kompletnie powypychała :/
Fantastyczny pomsył i mistrzowskie wykonanie :) bardzo pdoba mi się ten motyw biedronek! są śliczne!!! pozdrawiam
Uwielbiam wswzelkie "organizowanie przestrzeni", zatem i Twóje biedronki uważam za bombowy pomysł i super wykonanie! :)))
Jak dla mnie bomba-biedronkowa:)kiedys uszylam podobne pomocnidlo...fajny pomysl...a przede wszystkim praktyczny....
Biedronkom nie mowmy stop:)
pozdrowienia serdeczne
Bardzo lubię takie kieszenie, a Twoje biedronkowe wyszły naprawdę świetnie.
Uwielbiam organizery, ale w Twoim wydaniu jest fantastyczny!!!!!!!!!!!!!!
Wow! Dziękuję kochane za aż tyle ciepłych słów i pod znakiem samego pomysłu i motywu biedronkowego i nawet wykonania :)). Czerwona jestem jak biedronka ;).
Dodam tylko, że mój Mąż jak zobaczył samą wierzchnią warstwę z kieszonkami, to już mu się podobało i stwierdził, że tylko dorobić wieszaczki i obrębić boki... Po co nacięłam całą resztę? ;)))
Pozdrawiam Artystki!
super pomysł i wykonanie
Prześlij komentarz