Jako, że malarz maluje wszędzie i ciągle, to postanowiłam zrobić taki wymienialny blok i pojemniczki na kredki i flamastry. Cały komplet jest bardzo recyclingowy :). Okładki bloku powstały z pudełka po płatkach śniadaniowych, duży pojemniczek jest po śmietanie, mały po jogurcie, a filcowe marszczonki ze skrawków :). Zwierzęce motywy to bibuła, która mi się zresztą bardzo podoba :).
Można go używać pionowo i poziomo. W zależności od nastroju malarza ;).W poziomie :)
Na wewnętrznej okładce też bibuła, tylko pomarszczona.
I w pionie :).
No i obiecany tutorial na kolczyki z Fimo. Zrobiłam je z malinowo-czerwonej lekko mieniącej się modeliny z motywem kropkowych zawijasków. Kolczyki upiekłam i wykończyłam, ale jeszcze nie miałam czasu zamocować ich na biglach.
Aha, w tutorialu bierze udział podkładka z bardzo grubego kartonu, której używam do tych prac, a która to zdążyła zostać pomazana przez malarza... Wygląda to średnio estetycznie, ale cóż...
To mój pierwszy kursik, więc proszę o wyrozumiałość. Gdyby trzeba było jeszcze jakiś szczegółów czy innych porad to chętnie dopowiem.
Tutorial jest w pdf, w dokumentach googlowych. Można go tam obejrzeć, powiększyć albo ściągnać.
Aha, w tutorialu bierze udział podkładka z bardzo grubego kartonu, której używam do tych prac, a która to zdążyła zostać pomazana przez malarza... Wygląda to średnio estetycznie, ale cóż...
To mój pierwszy kursik, więc proszę o wyrozumiałość. Gdyby trzeba było jeszcze jakiś szczegółów czy innych porad to chętnie dopowiem.
Tutorial jest w pdf, w dokumentach googlowych. Można go tam obejrzeć, powiększyć albo ściągnać.
Mam nadzieję, że się przyda, a co więcej może zobaczę gdzieś i Wasze efekty. Może sama się nimi podinspiruję, bo tak naprawdę Fimo to niekończące się możliwości :).
***
Poza tym to ostatnio łapię się 5 rzeczy na raz i dzięki temu wszystko ciągle w toku, a nic nie skończone... A żeby mi jeszcze było mało, to wczoraj postanowiłam sobie uszyć torbę. Fakt, materiał dość gruby, ale żeby aż na nim złamać 5 igieł... No cóż, póki co, 6-ej szansy małpie nie dałam ;). Rzucona została w kąt i czeka na lepsze czasy!
Miłego tygodnia!!
Miłego tygodnia!!
6 komentarzy:
pierwsza!!!!!
a wiec wypowiedz zczynam...merciii za Tutka:)fimowego-nosze sie z zamiarem zakupu modeliny dlugo oj dlugo-zakupie-to postanowione..
moim dzieciakom zestawik tez zrobilam -wprawdzie juz jakis czas temu ale co tam-fotke zrobie i pokaze-
Twoj malarz musi byc zadowolony-no ja bedac na jego miejscu peklabym z dumy:)
kolczyki w moim ulubionym kolorze-fajniste:)
cieplego dnia
oj tak,kolczyki boskie-chyba też spróbuję :)
też mam mnóstwo na tapecie i jakoś samozaparcia brak na dokończenie...
Dziękuję, dobra kobieto :-)
Uściski!
Muszę tylko FIMO gdzieś dorwać i na pewno zrobię takie kolczyki, są boskie, a tutek rewelka! :)))
Dzięki!!!! :)))
Buziole
Dzięki dziewczyny! Mam nadzieję, że się komuś przyda :).
Koniecznie pobawcie się z Fimo, to naprawdę fajna zabawa :).
Pozdrawiam
Kochana, nie moglam sie powstrzymac, umiescilam Twojego tutka u mnie w pomyslach na prezenty! :) Zakochalam sie w tych kolczykach :))) Pozdrawiam!
http://mojezielonewzgorze.blogspot.com/2009/12/pomysy-na-prezenty-czesc-v.html
Prześlij komentarz