Czyli dzisiaj to co ostatnio poszło jeszcze niepełne, przez przypadek ;).
Kurs na ozdabianie koszyków dla Czterech Kątów, a zasadniczo na zrobienie podszewki dla tych bez maszyny do szycia ;). Choć do jej posiadania gorąco zachęcam!!
I kilka wariantów:
Wszystkie koszyki przeszły metamorfozę od podstaw - z malowaniem na czele :).
A.
14 komentarzy:
Prześliczne:)Pozdrawiam ciepło!
coś dla mnie, nieposiadaczki maszyny.
Uwielbiam Cię, kobieto kreatywna! i podziwiam też
Monika
wyjatkowo sliczne
Super! zawsze chciałam wiedzieć jak to zrobić ale, że jako takiego talentu do szycia nie posiadam nigdy mi to nie wychodziło :) dzięki Ci za rady.
a koszyczki są cudne :)
świetny pomysł na koszyczki ^^
trzeci jest BOSKI!
Super pomysły:)
super pomysł, jak każdy który proponujesz ;) Znów mnie zainspirowałaś do działania ;)
Koszyki cudne moze kiedys znajde czas na ozdobienie mojego;) a na razie wszsytko rozpoczete...
Prześliczne koszyczki!! A ja właśnie dumałam nad zakupem i przystosowaniem sobie kilku wiklinek..:-) Pozdrawiam!!
Przepięne te koszyki i ich matamorfoza, jestem pod wrażeniem i też takie chcę!!!
Witam, mam pytanie: jakiego kleju dostępnego w Polsce najlepiej użyć do wykonania tych kul: http://mojekreacyjki.blogspot.com/2011/07/dekoracyjne-oswietlenie.html ?
Czy sprawdzi się Vikol, czy też potrzebne jest coś innego?
Bardzo proszę o odpowiedź ;)
Dzięki Dziewczyny!
Cieszę się, że Wam się podobają i że mogą być inspiracją :). Zachęcam do przemiany swoich!
Edyta - co do kleju, to ma być taki który po wyschnięciu jest przezroczysty, a Wikol taki jest, więc wydaje mi się że będzie się nadawał, ale nie używałam go, więc ręki sobie nie dam uciąć ;). Spróbuj na kulkowej próbce jak to wyjdzie :). Trzymam kciuki!
Miłego weekendu!
A.
hmm a jakby tak koszyk zrobić z wikliny papierowej i ozdobić... muszę spróbować!
Prześlij komentarz